wtorek, 17 kwietnia 2012

One: Get fit



Not because I dislike my body, it's because I love it. It's the only thing that we posess for all our life and it's our duty to keep it in good condition. I don't want to be 60 and find out that I've 30 years of my life left and I'm going to spend it on a wheelchair or just on a couch, because I was ignoring my body for the past 60 years.

4 komentarze:

  1. So what do you plan on doing to cross this one off the list?

    OdpowiedzUsuń
  2. Well, I'm not a marathon type of a person, I'm more a sprinter, in a mental way. Which means, that to be effective, I need to focus on one thing in a short period of time and forget about the world. For now I have too many unfinished things to do, so first I close them and then, when I have my mind clearer, I'll take care of my body. I think I'll just have to plan it in time, I'll need about an hour daily of an intensive physical activity. I need to research gyms and swimming pools in my neighbourhood, find running paths. But for now - closing my MA thesis, defend them and be free again : ) Probably I should make it my dram nuber 16 ; )

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja zaczalem biegac juz prawie 2 lata temu..to swietny sposob zeby zadbac o swoje cialo i umysl..wzmacniasz serce, sylwetka tez jest tip top..poprawiasz sobie samopoczucie, poznajesz siebie..nie czujesz sie winny gdy zjesz paczka albo dwa bo zdajesz sobie sprawe ze i tak spalisz..praktycznie bieganie tez jest super..mozesz biegac wszedzie..i nie ma potrzeby wydawania szmalu na jakies drogie silki gdzie panowie spoceni dziwnie sie patrza i leci muzyka techno..
    Nie znosilem biegania kiedys ale jak umiejetnie sie zacznie to mozna wrecz sie od szybszego przebierania nozkami uzaleznic..

    OdpowiedzUsuń
  4. Póki nie zrobiło się tak okrutnie gorąco też biegałam. Problem jest taki, że Wawer to jednak mała wiocha. Jak pobiegnie się w kierunku Zerznia można sobie wybić zęby na wybojach. Jeśli pobignie się w kierunku Wału Miedzeszyńskiego, można natknąć się na dziki (fakt, motywuje to do spi*erdalania). Biegnąc do Płowieckiej mija się kolegów z podstawówki, którzy bardzo głośno pytają 'CO TAK SŁABOOOO?'. Biegnąc w kierunku Anina mija się trzy monopolowe przy których panowie menele lubią rzucać komentarze w stylu 'dokąd tak kopytkujesz moja piękna gazelo?' [True story]

    OdpowiedzUsuń